Sól jest wszechobecna w naszym życiu. Często nie zastanawiamy się nad jej istnieniem przyjmując, że jej obecność w naszej diecie jest czymś zupełnie naturalnym. Okazuje się, że co drugi Polak soli jedzenie jeszcze przed spróbowaniem – odruchowo i bezrefleksyjnie. Zakłada, że smak podanego dania na pewno będzie wymagał podkreślenia. Tymczasem Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ostrzega i zaleca, by spożycie soli nie przekraczało 5 g dziennie.
Sól to najczęściej stosowana przyprawa w każdej kuchni, która dodatkowo konserwuje żywność – chlorek sodu wiąże cząsteczki wody, więc bakterie nie mogą się rozwijać pozbawione środowiska wodnego. Sód, pierwiastek chemiczny obecny w soli, niezbędny jest do prawidłowego funkcjonowania organizmu, będąc m.in. odpowiedzialnym za gospodarkę wodną i ciśnienie krwi w naczyniach krwionośnych. Sól – jak widać, z jednej strony jest niezbędna i niezastąpiona, z drugiej natomiast nazywana jest białą śmiercią. Ten sam sód, potrzebny naszemu organizmowi w ograniczonych ilościach, w nadmiarze może stwarzać dla niego prawdziwe zagrożenie, zwiększa ryzyko nadciśnienia tętniczego, które nieleczone prowadzi do zaburzeń pracy narządów: nerek, serca, a nawet do wylewów krwi do mózgu.
Wniosek – ważna jest ilość soli spożywana w diecie. I tu mamy do czynienia z prawdziwym problemem, bowiem zalecane jej spożycie nie powinno przekraczać 5 gramów dziennie (1 łyżeczka do herbaty), tymczasem realne użycie soli w Polsce jest 2-3 razy większe. Statystyki są alarmujące – na nadciśnienie tętnicze cierpi 9 mln osób.
W których produktach jest najwięcej soli?
Czeka nas niemałe zaskoczenie. Najwięcej soli znajdziemy w popularnych i codziennie spożywanych produktach, takich jak ser, pieczywo czy wędliny. Plasterek 20 g sera żółtego dostarcza nam w zależności od gatunku od 0,2 do 0,3 g soli, a niezbyt gruby plasterek wędliny to kolejne 0,3 g. Jej zawartość w pieczywie waha się w zależności od gatunku – i tak kromka to 0,3 g soli (bułki pszenne, bagietki). Łatwo obliczyć, że nawet niewielka kanapka to 1 g soli, czyli 20% zalecanej ilości. A przecież poza wymienionymi produktami ową przyprawę dodajemy do większości przyrządzanych przez nas potraw. Solimy ziemniaki, makarony, zupy, mięsa – wymieniać można by długo.
Jak zmniejszyć ilość spożywanej soli?
Iwonna Niegowska, żywieniowiec marki Knorr podpowiada, że redukcja soli w diecie to złożony proces. Trzeba obniżać ilość soli stopniowo, tak aby nie zniechęcić się zbyt łatwo. Po pewnym czasie zauważymy, że przyzwyczajamy się do nowych nawyków. Co więcej, po odstawieniu nadmiernego solenia nie będziemy już w stanie zaakceptować ponownie smaku bardzo słonych potraw. Jest jeszcze jeden powód do zadowolenia – nie soląc lub używając soli z umiarem, mamy szansę poznać rzeczywisty smak potraw.
Jak sobie pomóc w walce z ilością spożywanej soli – rady eksperta Knorr
W walce o wspólne dobro
Jak widać, spożywamy na co dzień znacznie więcej soli, niż mogłoby się wydawać. W obliczu alarmujących danych, priorytetem Światowej Organizacji Zdrowia jest obniżenie poziomu soli w codziennej diecie. Stawka jest naprawdę wysoka. Okazuje się, że zredukowanie jej spożycia o 1 g dziennie zmniejszyłoby liczbę wylewów o 5% i ataków serca o 3%. Oczywiście zmiana nawyków żywieniowych i wzrost świadomości Polaków, jak poważne mogą być konsekwencje nadmiernego spożycia soli, to procesy niezwykle trudne, dlatego tak ważny jest fakt, że kolejne instytucje i producenci żywności, a wśród nich marka Knorr, zaczęły przykładać wagę do tego zagadnienia.
Od roku 2003 eksperci Knorr prowadzą prace nad redukcją soli w produktach, by osoby z nich korzystające mogły ograniczyć jej spożycie. Do roku 2010 udało się obniżyć średnią zawartość soli w produktach o 25%, a działania w tym kierunku wciąż trwają – są jednym z priorytetów programu marki Z naturalnymi składnikami dla najlepszego smaku. Planowane działania zakładają dalsze zmniejszanie ilości soli w produktach o kolejne 15-20%. Szeroka oferta zup Knorr zawiera obecnie co najmniej 10% mniej soli niż średnio dodaje się do zup gotowanych w polskich domach.
Materiał został opracowany w konsultacji z Iwonną Niegowską, żywieniowcem marki Knorr
Publikowanie, modyfikowanie i kopiowanie zawartości strony lub jej części bez zgody właściciela portalu jest zabronione.
|